Opis
null Z dna piekła Moje przeżycia w niemieckich obozach koncentracyjnych 1943-1945
Bolesand#322;aw Dziewiand#281;cki byand#322; and#380;oand#322;nierzem AK, pseudonim „Koraban”. Braand#322; udziaand#322; w pierwszym zamachu na gestapowca Helmuta Kappa wraz ze swoim kolegand#261; z seminarium Hieronimem Piaseckim, pseudonim „Zola”. Zostaand#322; aresztowany 13 czerwca 1943 roku podczas akcji AK. Bity i torturowany przez Niemców, nie wydaand#322; nikogo, choand#263; and#380;ona i jednomiesiand#281;czna córeczka Marysia równieand#380; znajdowaand#322;y siand#281; w rand#281;kach gestapo. Przeszedand#322; przez koszmar niemieckich obozów koncentracyjnych Birkenau, Auschwitz, Buchenwald i Ravensbruck. Przeand#380;yand#322; siedemnaand#347;cie dand#322;ugich miesiand#281;cy pod ziemiand#261;, w tunelach obozu pracy „Dora”, gdzie Niemcy produkowali pociski V1 i V2. Po likwidacji przez Niemców „Dory”, wraz z innymi jeand#324;cami gnany byand#322; przez Ravensbruck nie wiadomo dokand#261;d i w jakim celu. Wyzwolenie zastaand#322;o go w drodze… Wróciand#322; do Polski w czerwcu 1945 roku, dokand#322;adnie w dwa lata po aresztowaniu. Przeand#380;yand#322; piekand#322;o na ziemi. „Dni mijajand#261;. Wstajand#261; ranki i znów noce, a koand#324;ca jazdy i mand#281;ki nie widaand#263;. Nikt nie wie, dokand#261;d nas wiozand#261;. Mam tak maand#322;o siand#322;, and#380;e trwam w letargu. Widzand#281; koniec wojny, a tu trzeba umieraand#263;. Z innych wagonów wyrzucajand#261; trupy. Kiedy ja umrand#281;? Umrand#281;! O jak sand#322;odka wydaje mi siand#281; and#347;mierand#263;! Ale dlaczego and#347;mierand#263; przychodzi u progu wolnoand#347;ci? Nie zobaczand#281; córki, and#380;ony, rodziców, braci i sióstr! Nie band#281;dand#281; mógand#322; im opowiedzieand#263;!” „Przysand#322;ano mi raz z domu buand#322;eczki swego wypieku. Trochand#281; rozdaand#322;em. W czasie pracy nie wolno jeand#347;and#263;, ale po kryjomu daand#322;o siand#281; skubaand#263; w kieszeni. Uand#322;amywaand#322;em wand#322;aand#347;nie po kawaand#322;eczku owand#261; buand#322;eczkand#281;, ale jakoand#347; trudno to szand#322;o. Wyjand#261;and#322;em buand#322;eczkand#281; nadskubanand#261; i zauwaand#380;yand#322;em w and#347;rodku papier. Rozdand#322;ubaand#322;em ostroand#380;nie. Jezus Maria! Fotografia córeczki w króliczym futerku! and#321;zy pociekand#322;y mi z oczu. Nie byand#322;o czasu i dobrego and#347;wiatand#322;a na przygland#261;danie siand#281; fotografii. Od tej pory, gdy spaliand#347;my juand#380; w barakach, odchodziand#322;em w samotne miejsce, tam przygland#261;daand#322;em siand#281; dziecku, marzyand#322;em o wolnoand#347;ci. Staand#322;o siand#281; ono moim celem and#380;ycia na nowo. Zdjand#281;cie nosiand#322;em w listach z domu. Caand#322;y plik miaand#322;em zawsze na piersiach. Przywiozand#322;em go do domu. Trudno byand#322;o uchowaand#263; te skarby.” O powojennych dziejach Bolesand#322;awa Dziewiand#281;ckiego opowiada jego córka, Barbara Dziewiand#281;cka-Figiel w ksiand#261;and#380;ce pod tytuand#322;em „Dom pod lipand#261;”.
Cena promocyjna: 13.25 zł
Cena normalna: 13,25 zł
Ksiegarnia -> Ksiazki -> Biografie_i_dzienniki -> null
